czwartek, 21 lutego 2013

Khol - najprostszy sposób na mocny makijaż

Hej :)
Dzisiejsza notka będzie o arabskim kosmetyku. Spotykany jest pod różnymi nazwami, ale z tego co mi wiadomo khol, kohl czy kajal to ten sam kosmetyk. Oprócz różnych nazw, khol występuje w trzech rodzajach: sztyft, pasta lub proszek.
Kosmetyk ten jest znany już od Starożytności, a dzięki jego dobroczynnym właściwościom stosowany do dziś w krajach arabskich. Wyrabiany jest z mieszanek ziół i innych składników. Oprócz swojego upiększającego zastosowania, pełni także leczniczą rolę. W Starożytnym Egipcie zarówno kobiety jak i mężczyźni i dzieci używali kajalu aby chronić się przed zapaleniem spojówek i podrażnieniami. Khol zwęża naczynia krwionośne w oku, wybielając białkówkę i uwydatniając naturalny kolor tęczówki.
Skuszona tymi wszystkimi obietnicami postanowiłam wypróbować ten historyczny kosmetyk. Kilka dni temu otrzymałam zamówiony produkt. Mój khol jest w wersji sypkiej. Otrzymałam go w zgrabnym słoiczku, dodatkowo w zestawie był drewniany pojemniczek wraz z aplikatorem, czyli zwykłym, drewnianym patyczkiem. Całość kosztowała 18,83 + koszt wysyłki. Zakupiłam go w sklepie internetowym http://marokosklep.com/ :) Oprócz kajalu zamówiłam olejek arganowy i migdałowy; być może wkrótce pojawi się o nich notka ;)



Sam khol zaskoczył mnie łatwością w aplikacji i spektakularnym efektem! Oglądając filmiki na You Tube bałam się trochę, że nie będę potrafiła go użyć, że się będzie obsypywał po całej twarzy, albo że nasypię go sobie do oka. Nic bardziej mylnego! Aplikacja okazała się dziecinnie prosta, a efekt zaskakujący :)

Poniżej chciałabym Wam zaprezentować  najprostszy i najszybszy sposób aplikacji kajalu :)

Przykładamy patyczek z kajalem do linii wodnej na dolnej powiece.

Zamykamy oko i przeciągamy patyczek od wewnętrznego kącika do zewnętrznego.

Otwieramy oko i tym sposobem mamy pomalowaną górną i dolną powiekę :)

A to już efekt końcowy :)

A może macie jakieś własne doświadczenia z tym kosmetykiem? Podzielcie się nimi w komentarzach :) W razie wątpliwości - piszcie, na pewno odpowiem na wszystkie pytania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz